Post zaaktualizowany 30 lipca, 2025 przez Andrzej
Ochrona roślin uprawnych nie jest prostym zadaniem, ani tym bardziej jednorazowym. Opryski trzeba bowiem starannie zaplanować, biorąc pod uwagę m.in. warunki atmosferyczne czy fazę rozwoju, w jakiej znajdują się dane gatunki. Pomocnym narzędziem w planowaniu jest kalendarz oprysków. Jak podejść do kwestii oprysków, by dobrze zrealizować to zadanie? W naszym tekście wszystko Ci wyjaśniamy.
Kalendarz oprysków. Jaki powinien być?
Na początku trzeba ustalić jedno: nie istnieje jeden uniwersalny kalendarz oprysków, tzn. taki, który pasowałby do każdej uprawy oraz każdej pory roku. Nie jest bowiem tajemnicą, że pogoda w Polsce potrafi błyskawicznie się zmieniać, i to na niekorzyść. Wniosek, jaki stąd płynie, jest bardzo prosty: kalendarz oprysków powinien być raczej ogólnym, ramowym planem działań, który można elastycznie dostosować do aktualnych potrzeb. Oczywiście, sam kalendarz nie wystarczy. Oprócz tego trzeba zaopatrzyć się również w odpowiednie preparaty — można kupić je w sklepie internetowym dlaroslin.pl.
Kalendarz oprysków na wiosnę
Doświadczeni ogrodnicy dobrze wiedzą, że najwięcej oprysków wykonuje się w okresie wiosennym. Powód takiego stanu rzeczy jest bardzo prosty: ponieważ to właśnie wtedy uprawy są szczególnie narażone na zagrożenia w postaci:
- szkodników,
- chorób,
- chwastów.
Do powszechnych zagrożeń można zaliczyć m.in. infekcje grzybowe, które mają to do siebie, że rozwijają się w szczególności w wilgotnym środowisku. Wszystkie z tych infekcji łączy jedno: zagrażają one zbożom czy warzywom już w początkowym okresie wzrostu. Przykładowo, mączniak prawdziwy, septorioza czy fuzariozy są w stanie zniszczyć plon już w ciągu kilku dni. To właśnie dlatego trzeba w kalendarzu oprysków zaplanować działania wyprzedzające.
Kalendarz a letnie opryski
Lato to pora roku, w trakcie której dojrzewają rośliny… lecz z drugiej strony pojawiają się mszyce, skrzypionki czy choroby przechowalnicze. W okresie tym powinno się łączyć opryski insektycydowe z fungicydowymi lub nawozami dolistnymi. Nie wolno jednak zapominać, że wysokie temperatury mogą doprowadzić do odparowania cieczy, zanim ta zdąży jeszcze dotrzeć do liści.
Kalendarz oprysków. A co w okresie jesienno-zimowym?
Jesień i zima to okres względnego spokoju, co jednak nie oznacza jeszcze, że można zapomnieć o ochronie roślin. Warto wówczas zadbać o zabezpieczenie upraw ozimych przed zagrożeniami w postaci:
- chorób podstawy źdźbła,
- szkodników glebowych.
Taka inwestycja zwróci się w okresie wiosennym. Zimowe opryski, choć rzadsze, są pomocne w zwalczaniu jaj szkodników, które naturalnie zimują w korze drzew. Te pozornie drugorzędne działania nie powinny być ignorowane.
Nowoczesny kalendarz oprysków… to znaczy jaki?
Nowoczesny, dobry kalendarz oprysków powinien opierać się na analizie lokalnych warunków pogodowych. To oczywiste, że klimat na południu Polski różni się np. od tego na Pomorzu. Wniosek, jaki stąd płynie, jest bardzo prosty: rolnicy powinni sięgać po dane pochodzące ze stacji pogodowych. Takie podejście zmniejszy margines błędu… a przecież w uprawie błąd może kosztować dziesiątki tysięcy złotych.
Podsumowanie
Jak zatem widać, dobrze sporządzony kalendarz oprysków to coś zdecydowanie więcej niż tabelka z datami. Podczas uprawy roślin czy zbóż działania prowadzone w sposób przemyślany oraz konsekwentnie – a jest to możliwe właśnie dzięki przygotowaniu kalendarza oprysków – umożliwiają wykorzystanie środków ochrony roślin w optymalny sposób, co zminimalizuje ryzyko ewentualnych strat. Rzecz jasna, nawet najdokładniejsza baza danych może w kryzysowych sytuacjach nie zastąpić wiedzy oraz wieloletniego doświadczenia, jakie mają rolnicy.
Artykuł sponsorowany.
